* Tydzień później*
Wyjątkowo dziś nie obudziły mnie promienie słoneczne. Padał deszcz...było mokro, pochmurnie, pogoda była okropna. Nie miałam na nic ochoty, ale dostałam ofertę pracy w firmie, która projektuje domy. Muszę tam iść...
Dziwnie się czuje...jakby dziś miało stać się coś złego...nawet pogoda jest, jak z jakiegoś koszmaru..
"Dość, co za głupoty! "- pomyślałam i poszłam się ubrać.
Było po 8, więc nie było już Caro. Jak twierdzi : " Chodzę do szkoły..." Jednak nie bardzo chce mi się w to wierzyć, może siedzi gdzieś na mieście i tyle..no, ale zobaczymy, jak będzie dalej...
Poszłam do sklepu, żeby kupić coś na obiad. Wróciłam może po jakiejś godzinie...miałam mnóstwo czasu, więc zaczęłam sprzątać...
***
Wzięłam kąpiel, wybrałam odpowiedni strój, ułożyłam włosy i zrobiłam lekki makijaż..
Dochodziła 18, czas już wychodzić.
- Carol wychodzę ! - krzyknęłam z dołu
- Ta fajnie..
Wzięłam klucze od domu i wyszłam, gdzie czekała już na mnie taksówka.
Podałam adres biura i czekałam, aż dojedziemy. Dość wczesna godzina, a było strasznie ciemno, zanosiło się na burzę...
- Dziękuje- powiedziałam, gdy dojechaliśmy i dałam starszemu panu pieniądze.
Moim oczom ukazał się ogromny budynek. Weszłam do środka i udałam się do recepcji.
- Przepraszam- uśmiechnęłam się- Dzień dobry, miałam przyjść na rozmowę w sprawie pracy
- Już chwilka - kobieta w moim wieku zrobiła dziwną minę, jakby nie chciała, żebym tam szła...może o jej posadę chodzi ?!- Jak się pani nazywa ??
- Ines Rodriguez
- A tak, 3 piętro- lekko się uśmiechnęła
- Dziękuję- ruszyłam w stronę windy...WTF?! Zepsuta ?! no nie...porażka...
Gdy już doczłapałam się na 3 piętro, udałam się w kierunki drzwi z napisem " Dyrektor Aaron Alonso"
Zapukałam i po usłyszeniu "proszę" weszłam do środka.
- Dzień dobry- przywitałam się uśmiechnięta
- O to pani ! Dzień dobry ! - był jakiś dziwny...ten jego wzrok... - Proszę usiąść !
- Dziękuję
Po ustaleniu wszystkich szczegółów mojej pracy usiadł obok mnie na sofie i zaczął gadać o jakiś pierdołach...W pewnym momencie jego dłoń powędrowała pod moją spódnicę, on przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować
- Co pan robi !!- zaczęłam krzyczeć i próbowałam się wyrwać- Puść mnie !
- Oj przestań ! Mogę dać ci wszystko, czego tylko zapragniesz !
- Nie ! Puść mnie ! Nie rozumiesz !- uderzył mnie w policzek, a ja upadłam na podłogę...moja szansa, żeby uciec.
Najszybciej jak mogłam podniosłam się, chwyciłam swoją torebkę i zaczęłam biec...usłyszałam tylko "idiotka".
Zapłakana wybiegłam przed budynek strasznie lało...Ledwo widziałam, gdzie biegnę...
W pewnym momencie uderzyłam w jakiegoś mężczyznę, który biegł do swojego samochodu...
- Ba...bar..bardzo prze..przepraszam ...- zaczęłam się jąkać, nie wiedziałam co mam w takiej sytuacji powiedzieć...zemdlałam
***
- Kochanie, uspokój się...przecież nie mogłem jej zostawić na ulicy, tak ?!- tłumaczył brunet
- Mogłeś zadzwonić na pogotowie !
- Lało...miałem z nią czekać na deszczu ?! Nic się nie stanie, jak spędzi tą noc u nas...
- A co jak ona jest jakąś porywaczką, złodziejką czy coś...mamy trójkę dzieci, a ty przyprowadzasz jakąś obcą kobietę...
- Przestań ! Nie wygląda na jakąś psychopatkę ! Wydaje mi się, że potrzebuje pomocy...
- Dobra, zobaczymy jutro...ale, jeśli coś się stanie...- przerwał jej
- Nic się nie stanie...Nie znam jej, ale gwarantuje ci, że jest dobrym człowiekiem - uśmiechnął się i przytulił żonę
- Dobrze wierzę ci- odwzajemniła uścisk
_________________________________________________________________________________
Hej :) jest kolejny :) miał być lepszy niż poprzedni, ale tez wyszedł beznadziejnie. No cóż czekam na wasze opinie.
Zapraszam też na mój nowy blog, gdzie pojawili się już bohaterowie : broken--trust-and-broken-hearts.blogspot.com
Miłego czytania ! :*
awwwwwwwww *.* świetny czekam na nastepny *.*
OdpowiedzUsuńsuper rozdział, ale ten szef...
OdpowiedzUsuńczekam na nowy :)
Strasznie fajny rozdział, na pewno będę czytać ;* Jeśli możesz, informuj mnie na bierząco o nowych rozdzialach ;)
OdpowiedzUsuńDobrze :)
UsuńZapraszam na nowe rozdziały :
OdpowiedzUsuńhttp://milosc-i-fcb.blogspot.com/
http://milosc-w-barcelonie.blogspot.com/
http://moje-zycie-w-barcelonie.blogspot.com/
http://kochajtofajne.blogspot.com/ nowy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na 1 rozdział, liczę na wasze opinie :)
OdpowiedzUsuńhttp://milosc-wszystko-przezwyciezy.blogspot.com/
Zapraszam na nowy rozdział: http://cada-dia-pienso-en-ti.blogspot.com/2013/08/dzien-pierwszy-las-alcaravaneres-y-las.html
OdpowiedzUsuńhttp://kochajtofajne.blogspot.com/ już szósty.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :*
OdpowiedzUsuńhttp://kochajtofajne.blogspot.com/ nowy u mnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział http://milosc-i-fcb.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://kochajtofajne.blogspot.com/ Ósmy ^^.
OdpowiedzUsuńI kolejny :D http://kochajtofajne.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń